Trampkarz Starszy MKS "TUR 1921" TUREK - LKS ŚLESIN

W środę 27 sierpnia 2014 roku Trampkarze Starsi MKS Tur 1921 Turek podejmowali na własnym boisku drużynę LKS Ślesin. Mimo dobrej gry naszego zespołu ulegliśmy gościom 3-4.
Po intensywnym i długim okresie przygotowawczym w środę drużyna trampkarza starszego rozpoczęła zmagania ligowe.
W pierwszym meczu MKS zmierzył się z LKS Ślesin. Tur od samego początku był stroną przeważającą, starał się rozgrywać piłkę od tyłu. Przeciwnicy nastawili się tylko na grę długim podaniem na swojego napastnika, który sprawiał wiele kłopotu naszym defensorom. W 10min. w roli głównej wystąpił sędzia, który podyktował rzut karny po zagraniu ręką Kacpra Pogorzelskiego.
Było to zagranie z bardzo bliska i ręka była przy ciele więc moim zdaniem nie powinno być karnego- powiedział Dariusz Brzostowski.
Do piłki podszedł Górkiewicz i precyzyjnie umieścił piłkę w siatce. MKS przegrywał 1-0, lecz zawodnicy Tura nie przejęli się tym i cały czas dążyli do strzelenia gola. Dogodnych sytuacji nie wykorzystał Eryk Adamek , Jakub Lempach. W następnej sytuacji Adamek otrzymał doskonałe podanie od Majewskiego i wyszedł sam na sam z bramkarzem lecz dostrzegł lepiej ustawionego Brusia i wyłożył mu piłkę. 1-1. Chwilę później bardzo dobrze rozegrana piłka od obrony do bocznego pomocnika, który doskonale dośrodkował do Lempacha, a ten przyjął piłkę na klatkę i precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w bramce. 2-1 dla Tura. W końcówce defensywa trochę się pogubiła i zawodnik gości wyszedł na czystą pozycję z naszym bramkarzem, któremu nie dal żadnych szans na obronę strzału.2-2. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.
Druga część spotkania zaczęła się od szybko strzelonej bramki. Doskonałe podanie na wolne pole od Paruszewskiego do Adamka, a ten bez problemu umieścił piłkę w bramce. 3-2. Długo się nie cieszyliśmy z prowadzenia bo tylko 10min. Prostopadłe podanie trafiło pod nogi Górkiewicza a ten doskonałym zwodem zmylił Banasiaka i posłał potężny strzał w kierunku bramki. Malesza był bez szans. 3-3. Od tego czasu gra się wyrównała i obie drużyny stwarzały sobie dogodne sytuacje lecz żadna nie potrafiła postawić kropki nad i. Nadeszła 65min spotkania boczny obrońca Tura pogubił się i niefortunnie zagrał piłkę do przeciwnika i znowu Górkiewicz znalazł się oko w oko z Maleszą. Piłka poszybowała w samo okienko bramki. 4-3 dla LKS-u. Tur starał się wyrównać lecz zabrakło szczęścia. Lempach w trudnej sytuacji oddał mocny strzał lecz piłka zatrzymała się na poprzeczce. Natomiast 75min. po raz kolejny sędzia dał znać o sobie. Polipowski oddał mocny strzał z 25m, piłka wypadła bramkarzowi z rąk i przekroczyła linie ale sędzia nie uznał bramki. Do końca Tur starał się wyrównać lecz wynik nie uległ już zmianę.
Komentarze