ZWYCIĘSTWO TURA 1921 W KĘPNIE
W sobotę 18 listopada 2017 roku zespół MGKS Tur 1921 Turek rozegrał swój ostatni mistrzowski mecz IV ligi sezonu 2017/2018. Dwie ostatnie kolejki, a więc mecz z Koroną Piaski oraz Polonią Kępno to mecze rewanżowe, które zostały przeniesione z rundy wiosennej. Tur 1921 przed ostatnim meczem zajmował 8 miejsce w tabeli z 21 punktami. Nasi rywale zajmowali 5 miejsce z 29 punktami. W pierwszym meczu tych drużyn Tur uległ na własnym boisku Polonii 1-2.
Przed tym spotkaniem zespół Tura nie był uznawany za faworyta. Polonia spisuje się bardzo dobrze w rundzie jesiennej, tym bardziej grając na własnym terenie jest trudnym przeciwnikiem. Taktyka Dawida Jóźwiaka polegała na mądrej, spokojnej grze w obronie i próbie zdobycia bramki z kontrataków.
Jak przewidywaliśmy, początek meczu należał do gospodarzy, którzy utrzymywali się przy piłce, jednak nie stwarzali oni żadnego poważnego zagrożenia bramce Darka Brzostowskiego. Nasi zawodnicy szukali swoich okazji z kontry, jednak dobrze spisująca się defensywa Polonii rozbijała nasze ataki. W 25 minucie spotkania Bartek Kowalski podał prostopadłą piłkę do Grabowskiego, który urwał się obrońcom i wyszedł na sytuację sam na sam z bramkarzem Polonii. Bartek Grabowski uderza lewą nogą, jednak w ostatnim momencie obrońca gospodarzy wpada w Bartka a uderzona piłka trafia w spojenie słupka z poprzeczką. Sędzia nie dopatrzył się faulu na naszym zawodniku. W 32 minucie świetną sytuację do zdobycia gola stworzyli sobie gospodarze. Strzał z linii pola karnego broni Brzostowski, jednak piłka wypada mu z rąk, do piłki podbiega napastnik Polonii ale Darek odważnie wybija piłkę która wpada pod nogi kolejnego z zawodników gospodarzy. Strzał na pustą bramkę, piłkę w ostatniej chwili wybija głową Kuba Młynarski. Do przerwy obraz gry nie uległ zmianie a pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
Druga połowa meczu rozpoczęła się od śmielszych ataków Tura, które przyniosły rezultat w postaci zdobytej bramki. Nasi zawodnicy przejęli piłkę w środku pola, Daniel Błaszczyk zobaczył wychodzącego na dobra pozycję Bartka Grabowskiego i zagrywa prostopadłe podanie. Bartek kolejny raz urywa się obrońcom, bramkarz Polonii wyszedł bardzo wysoko a Bartek zagrywając długa piłkę mija leżącego bramkarza. Do piłki szybszy był obrońca, który chciał wybić piłkę, jednak poślizgnął się i trafia do swojej pustej bramki. Prowadzimy 0-1.
Po stracie bramki gospodarze jeszcze z większym impetem ruszyli do ataku, ale nasza obrona świetnie spisywała się w tym meczu. Staraliśmy się kontrolować grę, licząc na kolejne okazje do zdobycia bramki. W 64 minucie przyniosło to rezultat. Po przejęciu piłki w środku pola Bartek Kowalski zagrywa prostopadła piłkę do Grabowskiego, kiks obrońcy i Bartek Grabowski przejmuje piłkę. Mija bramkarza a następnie mając przed sobą 2 obrońców stojących w bramce, bardzo inteligentnie uderza między nich i prowadzimy 0-2.
Gospodarze postawili wszystko na jedna kartę, chcąc zdobyć bramkę kontaktową. Udało się to w 71 minucie. Po kolejnym rzucie rożnym dla gospodarzy, piłkę głową zagrywa zawodnik Polonii, Brzostowski łapie górną piłkę, zostaje popchnięty przez napastnika i piłka przekracza linie bramkową. Naszym zdaniem był ewidentny faul na bramkarzu, jednak sędzia pokazał na środek boiska. Wynik meczu 1-2. Po tej bramce gospodarze starali się doprowadzić do wyrównania, jednak wynik nie uległ zmianie do końca spotkania. Po bardzo trudnym meczu wygrywamy 1-2 i przywozimy 3 punkty. Cały zespół zasłużył na wyróżnienie, konsekwentnie realizując założenia trenera.
Tur wystąpił w następującym składzie: Brzostowski, Młynarski, Pietraszek, Bieniek, Przybylak, Błaszczyk, Trzepacz, Kowalski, Lament, Fret, Grabowski
Rezerwowi: Polipowski, Czajka, Ignaczak, Kaczmarek, Kwapisz, Banasiak, Maliński
Komentarze